W oczekiwaniu – autor Tomasz Groma

Od jakiegoś czasu czułam dyskomfort w coraz szybciej pędzącym świecie. Z jednej strony to pewnie z wiekiem przychodzi taka potrzeba zwolnienia, z drugiej nie potrafiłam się zatrzymać i odpocząć.
Pisałam o tym tutaj.

Mam takie poczucie, że sytuacja, która jest w tej chwili na świecie , choć nieprzyjemna, jest niejako odpowiedzią na moje prośby.

Świat zwolnił…
Jeszcze wykonywane są nerwowe ruchy w postaci zwiększonych zakupów, wiadomości przepełnionych niepokojem i niepewnością. Odwoływane są imprezy, zamykane miejsca użyteczności publicznej.
Ja wraz z połową moich kolegów z departamentu, pracuję zdalnie z domu.

Zauważam, że część ludzi, tak przyzwyczaiło się do tego biegu i stresu, że teraz zamiast korzystać z chwili wytchnienia, karmią się lękiem wyszukując coraz to nowe teorie spiskowe.

Oczywiście jest mi przykro, że przy okazji został odwołany mój od dawna zaplanowany urlop we Włoskich Dolomitach. Moje przyjęcie urodzinowe również się nie odbędzie, ze względu na rezygnację gości.
Jednak patrząc w głąb siebie to jest mi teraz dobrze. Czuję się spokojna i bezpieczna. Została zdjęta ze mnie presja biegu, działania, czegoś robienia. Zwiększone zapasy w mojej kuchni wynikają z planowanych i odwołanych imprez wyżej wymienionych, nie zaś ze strachu przed brakiem czegokolwiek.

No właśnie , czego może nam zabraknąć?

W dobie nadprodukcji wszystkiego w najgorszym wypadku opróżnimy zapełnione po brzegi wszystkim magazyny i zużyjemy zapasy gromadzone bezwiednie podczas cotygodniowych zakupów spożywczych.
Rodziny podczas wymuszonej sytuacją „kwarantanny” spędzą więcej czasu ze sobą.
Pracodawcy i pracownicy, w związku z przymusowymi częściowymi lub czasowymi przestojami zwolnią swój pęd.

Teraz mamy wreszcie czas na znalezienie odpowiedzi na pytania:
Kim jestem?
Czego potrzebuję?
Co lubię robić ?
Z kim pragnę spędzać mój czas?

Ja już jestem spokojna i nie biegam po slow hopie w poszukiwaniu miejsca do ucieczki od pędu, co było moim ulubionym zajęciem jeszcze w styczniu. Ten czas jest teraz w moim domu, w moim sercu, we mnie…

życzę nam wszystkim miłości i spokoju w tym wyjątkowym okresie

Celina