Abstrakcja zimowa – autor Tomasz Groma

Od zawsze czułam więcej i byłam wrażliwa na emocje innych. Kiedy wchodzę do pomieszczenia, gdzie jest kilka osób, to bardzo często wyczuwam, kto w jakim jest nastroju/energii. Do pewnego czasu wydawało mi się, że wszyscy tak mają. Łapałam się na tym, że gdy ktoś pytał mnie, co sądzę o danej sytuacji , ja odpowiadałam na pytanie „Co czuje ta druga osoba”. Przychodziło mi to tak naturalnie.

Odkąd pracuję z gimnastyką słowiańską moje odczucia bardzo się nasiliły. Czasem jestem w stanie wskazać kto, albo co zabiera mi energię. Prawdopodobnie nie jest to przypadek, że moje podstawowe ćwiczenie w gimnastyce to „Ochrona energetyczna”.

Jako, że dawno nie ćwiczyłam mojego zestawu oraz tej właśnie energii zaczęłam czuć się dosyć nieswojo. Tak jakby moja aura, moje własne pole energetyczne zostało podziurawione.

Z pomocą przyszła mi akupunktura, którą bardzo sobie chwalę. Ola jest cudowną osobą i w mig zrozumiała, co mi potrzeba. Pani doktor zaaplikowała mi zabieg, który wizualizowała jako tarcza wokół mojej osoby. Po tym zabiegu odzyskałam energię. Jakkolwiek to zabrzmi, ale poczułam się”załatana”.

Jest takie powiedzenie „ranek jest mądrzejszy od wieczora” i mi to powiedzenie bardzo pasuje. Rano kiedy rozkładałam karty do ćwiczeń olśniło mnie, to co wspomniałam wyżej, że już dawno nie ćwiczyłam mojego podstawowego ćwiczenia. Ależ to było odżywcze! Przecież mam swoją własną tarczę, tylko zdążyła się trochę zakurzyć 

Ciekawa jestem, czy ktoś z Was też ma takie odczucia. A może są tu jakieś „gimnastyczki”? Jeśli tak, to napiszcie mi proszę jakie jest Wasze energetyczne bhp.

Przesyłam Wam moc cudownej energii.

Celina